wtorek, 28 kwietnia 2015

Niebiesko mi!


Niebieski miesiąc trwa... Co prawda niedługo się kończy, ale jest jeszcze kilka dni, żeby Motylek także zabłysnął na niebiesko.
Już słyszę pytanie większości z Was... "Ale że niby o co chodzi??" Chodzi o to, że 2 kwietnia był Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, który zapoczątkował Miesiąc wiedzy na temat autyzmu. A że autyzm ma kolor niebieski, to i u Motylka zrobi się niebiesko... tym bardziej, że z ogromną przyjemnością przyłączam się do akcji "Blogi na niebiesko! 2015".

https://www.facebook.com/events/1601001470114755/


Nie jestem specjalistką w temacie autyzmu, choć z racji wykonywanego zawodu miałam i mam do czynienia z osobami, które pracują na co dzień z osobami autystycznymi, a przez moje ręce przewinęło się kilka prac licencjackich i magisterskich poruszających tą tematykę. Chciałabym jedna przybliżyć Ci, Drogi Czytelniku, czym tak naprawdę jest autyzm? Według literatury fachowej jest zaburzeniem neurorozwojowym, w którym szczególną rolę odgrywa funkcjonowanie mózgu. Zaburzenie to zostało zaklasyfikowane do grupy chorób określanych jako całościowe zaburzenia rozwojowe. Cechy charakterystyczne, które pojawiają się u osób autystycznych, to między innymi:

  • wyraźne autystyczne wycofanie,
  • pragnienie zachowania niezmienności,
  • brak mowy lub specyficzne zaburzenia mowy,
  • dysharmonie rozwoju poznawczego,
  • stereotypie.
Obraz dziecka autystycznego trafnie określił Carl Delacato pisząc: „Obserwowanie dziecka, które raz po raz gryzie własną rękę, kręci popielniczką zupełnie jak w hipnotycznym transie, godzinami tępo gapi się na jakiś pyłek, ryczy jak ranne zwierzę, kiedy się zbliżasz, bije się po twarzy lub rozmazuje na ciele swój kał – a na dodatek patrzy na ciebie, jakbyś był przezroczysty – to jest przerażające. Takie jest właśnie dziecko autystyczne. Ignoruje cię, odrzuca kontakt, nie słucha cię, nie porozmawia, nie pozwoli się dotknąć. Nawet nie spojrzy na innego człowieka. Sprawia wrażenie, jakby jedyną przyjemność i nagrodę dawało mu ciągłe powtarzanie groteskowego, często autodestrukcyjnego zachowania. Woli rzeczy od ludzi. Jest samotne, zamknięte w sobie. Jest wśród nas obce. (...) Jest dziwne i niepojęte.” (Carl H. Delacato "Dziwne, niepojęte. Autystyczne dziecko")


Ale nie taki diabeł straszny, jak go malują... Osoby z autyzmem żyją wśród nas, pracują, bawią się jak my. Często jest to efekt długotrwałej i trudnej rehabilitacji, która pozwala autystykom na, w miarę normalne funkcjonowanie między osobami zdrowymi. Chciałabym Wam przedstawić punkt widzenia osoby, która na co dzień ma do czynienia z osobami cierpiącymi na autyzm. Jej list jasno pokazuje, że autystyk jest taki jak my, tylko inaczej postrzega rzeczywistość i trudniej mu się do niej przystosować. Zapraszam do poczytania tych kilku osobistych zdań:


"Mam przyjemność przebywać z młodzieżą  autystyczną. Świadomie piszę „przyjemność”, ponieważ są to osoby zupełnie takie same, jak my. Często tak samo inteligentne, z poczuciem humoru , rożnym temperamentem. Jedyna różnica między „nimi” a „nami” to inne  postrzeganie świata i inne jego rozumienie. Są nieco inni dla nas, ale tylko wtedy kiedy są dla nas nieznani. Jest to zupełnie normalne, ponieważ zazwyczaj boimy się nieznanego…. Dlatego należy to zmienić, a zmian można dokonać tylko poznając problem. Dlatego uczmy się akceptować i rozumieć inność, a zobaczycie jak nikła jest różnica miedzy nami a autystami… 

Bardzo bym chciała, aby każdy człowiek na ziemi wiedział, że po świecie chodzą osoby chore na autyzm. Szacuje się, że w Polsce jest około 30 000 osób borykających się z tym schorzeniem . Z uwagi na Niebieski  Miesiąc  Świadomości  i Zrozumienia dla Autyzmu, napisze parę słów o tym, jak ja  postrzegam autystę . Przede wszystkim musimy wiedzieć, że autyzm to nie przeziębienie i nie przejdzie po podaniu polopiryny. Autyzm jest zaburzeniem rozwojowym, które ujawnia się zazwyczaj w pierwszych kilku latach życia, jako rezultat zaburzenia neurologicznego, które oddziałuje na funkcje pracy mózgu w strefach rozumowania, porozumiewania się i komunikacji. Mimo to autyści mogą  często całkiem normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Objawy autyzmu są szerokie jak rzeka. Z uwagi na rożne rodzaje autyzmu, nie sposób jest określić i w tak krótkim artykule opisać wszystkie. W najcięższych przypadkach, normalna komunikacja z osobą autystyczną jest prawie niemożliwa . Jednak nie obawiajmy się, tak ciężko chorych autystów raczej nie spotkamy na ulicy, zatem nic przykrego z ich strony nam nie grozi. Osoby autystyczne, które starają się normalnie funkcjonować w społeczeństwie i w życiu codziennym, rzeczywiście możemy spotkać wszędzie, zazwyczaj w asyście opiekuna . Zdarza się, że osoba chora na autyzm nosi przyczepiony znaczek z napisem Autyzm lub Jestem Autysta bądź Mam Autyzm po to, aby ich inność nie była dla nas zaskoczeniem w pierwszym kontakcie z nimi.

Jak zachowywać się w kontaktach z osobą autystyczną? Autyści często maja problem z rozumieniem mowy, dlatego mówmy do nich powoli, używając krótkich i prostych zdań, najlepiej w formie komunikatów. Starajmy się nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, szczególnie kiedy autysta jest pobudzony. Nigdy nie wyręczaj autysty w obowiązkach, ponieważ tym samym uczysz go bezradności. Osoba z autyzmem ma też różne talenty i umiejętności. Rozwijanie ich z czasem może sprawić, że autyzm nie będzie już tak straszny i nieznany. Jeżeli taka osoba Ci dokucza masz prawo się bronić i prosić o pomoc opiekuna lub  asystenta, rodzica bądź osobę znającą problem. Pamiętajmy o delikatności i opanowaniu! Nie prowokujmy osoby chorej do „trudnych zachowań”, ponieważ to co jest mile dla nas, dla autysty może być czynnikiem drażniącym. Drażnić mogą zapachy, dźwięki, efekty świetlne, tłum ludzi, zamieszanie itp. Natomiast krzyk, wydawanie dziwnych dźwięków, płacz, gryzienie, ucieczka mogą być protestem lub sposobem obrony przed niepożądaną sytuacją. Niestety nie ma jednego stałego schematu postępowania wobec osób autystycznych , dlatego bądźmy zawsze w kontaktach z nimi ostrożni (nie bojaźliwi), delikatni, opanowani , spokojni i życzliwi. Są ludźmi takimi samymi, jak my i zasługują na dokładnie to samo, co ludzie zdrowi.

Dlatego pamiętajmy, bądźmy im przychylni i nie bójmy się ich. Pokażmy im, że też mogą być naszymi przyjaciółmi. Okazujmy im szacunek i zrozumienie, a to na pewno ułatwi im życie i funkcjonowanie w społeczeństwie .

                                                                                                                   Jola"

Autyzm to nie choroba! To trudny i wieloaspektowy stan, ale można z nim żyć i można żyć z osobami, które dotyka. Wystarczy odrobina chęci i dobrej woli. Pamiętajcie o tym nie tylko w kwietniu, ale każdego dnia!

4 komentarze:

  1. sporo czytałam o tej chorobie, gdy przygotowywałam zeszłoroczny post o autyzmie i przyznam, że szkoda dzieci, którzy muszą to przeżywać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że mają trudniejszą sytuację niż my, zdrowi, jeśli chodzi o dostosowanie się do społeczeństwa, ale czy trzeba ich żałować? Moim zdaniem nie! Pomóc stanowczo TAK, ale nie z litości. Autystycy potrafią być szczęśliwi, ale w sposób, którego my często nie jesteśmy w stanie zrozumieć.

      Usuń
  2. Nie słyszałam o tej akcji niebieskiego miesiąca. Mam w rodzinie dziecko autystyczne. To wspaniały chłopiec potrzebujący miłości, cierpliwości i zrozumienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co roku kwiecień jest miesiącem podnoszenia świadomości autyzmu. A na akcję Blogi na niebiesko trafiłam totalnie przez przypadek, szukając zupełnie innych rzeczy w internecie. I cieszę się, że mogłam się w nią włączyć. Autystycy są wśród nas i potrzebują naszego zrozumienia, a nie strachu... A takie akcje pokazują, że nie ma się czego bać.

      Usuń