piątek, 13 lutego 2015

Kolejny miesiąc za nami...

Dziubdziub w ostatnią środę skończyła 19 miesięcy. Całe 19! Prawie okrągłe! Co się wydarzyło przez ostatni miesiąc? Mnóstwo!!

Moja 19-miesięczna wróżka...
Zaczęłyśmy chodzić na zajęcia u Domifiki, które Dziubdziub bardzo polubiła, a środowa "okazja" zbiegła się nawet z balem karnawałowym organizowanym właśnie w ramach tychże zajęć (opowiem o nim następnym razem, bo warto!). Byłyśmy na warsztatach jogi w urokliwym miejscu pełnym koni i innych zwierzaków. Dziubdziub była zachwycona możliwością spotkania się oko w oko ze zwierzętami, które dotąd widywała tylko w swoich licznych książeczkach. Mam wrażenie, że pokochała je od pierwszego wejrzenia i to ze wzajemnością. Nauczyła się mówić "kuń", a ostatnimi dniami "Ania kuń" co należy tłumaczyć "byłam u Pani Ani i jeździłam konno"... I nie ma w tym stwierdzeniu krztyny przesady, bo korzystając z wizyty u mojej koleżanki, Dziubdziub bez najmniejszego lęku dosiadła (z moją pomocą oczywiście) wierzchowca i zrobiła dwie rundki wokół podwórza. Radochy było po pachy...

No i przez ostatni miesiąc zaczęła gadać jak nakręcona! Powtarza wszystko, co zasłyszy (ależ teraz trzeba uważać przy niej na słowa...). A wiele z tego, co powtórzyła zapamiętuje. To niesamowite móc słuchać jak z dnia na dzień potrafi coraz więcej. Potrafi opowiedzieć, jak minął jej dzień, co ciekawego się przydarzyło albo co chciałaby właśnie zrobić lub dostać. To jak mówi jest dość dalekie od powszechnie używanego języka, więc warto by zrobić mały słownik polsko-Dziubdziubowy. Tak na przyszłość, na pamiątkę. Wszak ja ją rozumiem bez większych problemów (przynajmniej zazwyczaj rozumiem...).
Zatem słownika część pierwsza:
koń - kuń
kwiatek - kiatek
wujek - jujo
kąpiel/pływanie - pap

Każde nowe słowo Dziubdziuba jest dla mnie nowym odkryciem, nowym fantastycznym światem. Patrzenie na rozwój dziecka i uczestniczenie w nim to najbardziej fascynująca podróż, jaką można odbyć.

Kocham Cię, moje Maleństwo!

2 komentarze:

  1. Ale śliczna dziewczyna :) Mój czas oczekiwania na narodziny córeczki zbliża się ku końcowi i czytają takie wpisy jak Twój jeszcze mocniej nie mogę się jej doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo weźmiesz swój mały-wielki skarb w i będziecie takie szczęśliwe jak my a Ty będziesz się cieszyć każdą nową umiejętnością maleństwa :-) Trzymam kciuki za Was! Daj znać jak już będzie Was więcej :-)

      Usuń