poniedziałek, 25 lipca 2016

MUM Bloga vol. 3



Nie jestem „typową” blogerką, co świetnie możecie zauważyć zaglądając tu od czasu do czasu. Właściwie co to znaczy „typowa blogerka”? Nie, nie… nie będzie to post o świecie blogerskim, ani o tym jak ja go widzę i jak się w nim odnajduję (a raczej nie-odnajduję). Będzie za to o dobrych chwilach spędzonych w gronie świetnych kobiet.

Nie jeżdżę od miasta do miasta na spotkania blogerów. I nie dlatego, że mam coś „naprzeciw” nim… Po prostu nie mam na to chęci i czasu (przede wszystkim tego ostatniego!). Jednak są spotkania blogerskie, których sobie nie odpuszczę. To te organizowane przez Olę i Sylwię, czyli Olsztyńskie Blogerki. Tak, tak, dziewczyny, podlizuję się Wam, żeby przypadkiem nie przyszło Wam do głowy nie umieścić mnie kiedyś na liście uczestniczek :) No i właśnie o takim spotkaniu poczytajcie:

Tamta niedziela, 26 czerwca, była wyjątkowo upalna… (Zaraz… Wcale nie wyjątkowo upalna, bo zeszłoroczne spotkanie też odbyło się przy podobnych okolicznościach pogodowych…) W restauracji U Artystów, schronione przed żarem lejącym się z nieba, spotkało się dziesięć fajnych kobiet-mam-blogerek na spotkaniu MUM Bloga vol. 3. Cechą charakterystyczną spotkań organizowanych przez Olę i Sylwię jest ich luźna, nienapięta i koleżeńska atmosfera. Był co prawda „plan spotkania”, ale było też mnóstwo chwil i rozmów pozaplanowych.


Sylwia podarowała nam garść wiedzy o kreowaniu marki w internecie, o tym jak podnieść „statystyki” strony i jak to wszystko wykorzystać w prowadzeniu bloga. Wiedza przydatna szczególnie tym z nas, które chcą łączyć pasję blogowania z zarabianiem. Roksana opowiedziała nam o tym, jak dbać o skórę naszą i naszych dzieci latem, o tym, że krem z filtrem, kremowi z filtrem nie równy i o tym jak wybrać ten najlepszy. Natomiast Klaudyna, która oprócz tego, że jest blogerką, to prowadzi jeszcze firmę Tulanki, z cudownościami dla dzieci, które wychodzą spod igły jej maszyny do szycia, powiedziała nam jak wygląda współpraca między blogerami a firmą. Przyznam, że ciekawym doświadczeniem było posłuchać dobrych i złych przykładów z życia wziętych na temat relacji na linii bloger-firma.




Podczas gdy my delektowałyśmy się rozmowami i pyszną kuchnią (z restauracji U Artystów) w babskim gronie, nasze pociechy aktywnie spędzały czas w salce obok, w towarzystwie animatorek z WizArt. Dzieciaki były zachwycone różnorodnością pomysłów i zabaw.



Spotkanie było bardzo owocne pod każdym względem, bo oprócz dobrej zabawy, każda z nas wyniosła naręcza przydatnych podarków. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia sponsorów: U Artystów, Wizart, Kupiec, Crispy Natural, LennyLamb, SemCo, Opaska, Wydawnictwo Muza, Bielenda, Wydawnictwo bis, CD, Wydawnictwo Monika Duda, AgiBagi, A-derma, Oillan, Tron, Wydawnictwo OVO, Sylveco, Media Rodzina, Hally Design, Ducray.














Dziewczyny, dziękuję Wam za kolejne fantastyczne popołudnie. A szczególne podziękowania kieruję do Oli i Sylwii za determinację organizatorką! 

Sylwia i Ola - organizatorki



Do zobaczenia na następnym olsztyńskim spotkaniu…

2 komentarze:

  1. Fajnie było znów się spotkać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Cieszę się, że dziewczyny organizują te spotkania, bo przynajmniej mamy okazję pogadać :)

      Usuń