czwartek, 22 października 2015

Czytajmy dzieciom vol. 2 - wspomnienie

Lato minęło bardzo szybko. Obfitowało w mnóstwo atrakcji. Żyłam "w realu" do tego stopnia, że nie bardzo miałam chęć spędzać ten czas przed monitorem komputera. Stąd niewiele mnie było tu na blogu. Co działo się w te ciepłe miesiące, niech pozostanie w moich wspomnieniach. Jednak o jednym wydarzeniu nie mogę nie wspomnieć publicznie. Jestem wielką propagatorką czytelnictwa (z resztą ten, kto do mnie zagląda nawet od czasu do czasu, doskonale o tym wie). Uwielbiam czytać książki... dobre książki... i tą pasją zarażam Dziubdziuba (z doskonałym, jak na razie, skutkiem). Sami więc rozumiecie, że skoro wydarzyło się coś, co dotyczy czytania, a w szczególności czytania dzieciom, nie może przejść u mnie bez echa.

Czytajmy dzieciom vol. 2
 A wydarzyło się to 8 sierpnia... Pod hasłem Czytajmy dzieciom vol. 2. Już po raz drugi, tym razem w  restauracji U artystów spotkało się kilka blogerek, które są takimi samymi pasjonatkami czytania dzieciom, jak ja (a ich dzieci są tak samo "skrzywione" literaturą, jak Dziubdziub...). Spędziłyśmy wspólnie, bardzo interesujące i obfitujące w literackie dyskusje, popołudnie.

Wierzcie mi, że było... pyyyysznie!
"Nienapięty" program spotkania :)
Program spotkania nie był napięty, więc nie musiałyśmy siedzieć z zegarkiem w reku, co przyznam, bardzo mi odpowiadało. Dzięki temu spotkanie było swobodne - ot, zwykły wypad na kawę, w sympatycznym babskim gronie. Nie znaczy to oczywiście, że przez kilka godzin plotkowałyśmy. Co to to nie! Najpierw miałyśmy przyjemność porozmawiać z autorką książki o Czytusiu (maskotce olsztyńskich bibliotek) Czytuś odkrywa tajemnice. Skąd się biorą książki? Ulą Witkowską. Przy okazji Ula obdarzyła każdą z nas uroczą i bardzo osobistą dedykacją (obie z Dziubdziubem jesteśmy Ci Ulu bardzo wdzięczne). Później Ola z Rodzinka z innego świata zaprezentowała nam świetną (w moim odczuciu) serię bajek terapeutycznych Poczytajki Pomagajki, które przybliżają dzieciom trudne tematy, jak choroba, rozwód, samotność itp. Warto sięgnąć po tego typu książeczki w sytuacjach, gdy nie potrafimy sami pomóc dziecku oswoić jego emocji. Ciekawym punktem spotkania były mini-warsztaty (tak chyba najłatwiej to nazwać) prowadzone przez Karolinę z karolibu dotyczące tego JAK czytać dzieciom, czyli o modulacji głosem i zaangażowaniu w czytanie. Beznamiętne czytanie, brzmi jak wiadomości czy raport o stanie dolara na giełdzie, a to nie przyciąga dzieci i nie przykuwa ich uwagi. Karolina dobitnie zaprezentowała nam jaka jest różnica w "raportowym" i "ekspresyjnym" (nomenklatura własna i kompletnie nienaukowa...). Gdy tylko zaczęła czytać książkę, odpowiednio pracując głosem, w ciągu sekundy, wszystkie obecne na spotkaniu dzieci, otoczyły ją ławicą i zainteresowaniem słuchały o księżniczkach puszczających bąki (nomen omen, temat książki sam w sobie był bardzo intrygujący i powodujący salwy śmiechu nie tylko u dzieci). W trakcie spotkania pochłonęłyśmy obiadek i tony owoców i słodkości. Wszak do dyskusji niezbędna jest energia...

Zanim się zacznie...
Luźne rozmowy o książkach...
Ula Witkowska, dziękujemy Ci za cudowną dedykację!
Poczytajki - Pomagajki w natarciu
Chcesz czytać dzieciom to... się wczuj...
 W tak zwanym "międzyczasie", w sąsiedniej sali odbywała się równoległa impreza. Dzieci, które przyszły na nasze "dorosłe" spotkanie też nie miały czasu się nudzić. Mnóstwo atrakcji zapewniła im Magda z Krainy Wiśni. Było rysowanie, czytanie i śpiewanie przy gitarze i wszelkich hałasujących instrumentach. Dzieciaki z zadowoleniem zrobiły nam nawet występ artystyczny, który spotkał się ze sporym aplauzem.

Kraina Wiśni w akcji...
Blogerzy to taka "dziwna" społeczność (szczególnie ta olsztyńska), która nie zapomina o osobach potrzebujących. W trakcie spotkania zostały zebrane książki dla małych i dużych, które powędrowały do Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Rodzinie Arka. Może czytanie, to nie jest pierwsza i podstawowa potrzeba organizmu, ale na pewno jest pokarmem dla duszy. Ją też trzeba nakarmić, żeby życie miało barwy.

Do domu wróciłyśmy jak zwykle z naręczem prezentów, za co wielkie dzięki Organizatorkom - Oli i Sylwii oraz partnerom spotkania. Biblioteczka Dziubdziuba i moja powiększyła się znowu o nowe ciekawe pozycje książkowe.



To był bardzo inspirujący i wesoły czas. Dziękuję Dziewczyny! I pozwolę sobie na małe życzenie... OBY CZĘŚCIEJ!


Organizatorki spotkania:
Ola z Rodzinka z innego świata
Sylwia z Jej cały świat

Uczestniczki spotkania (polecam zajrzeć na ich blogi):
karolibu
Hubisiowo
CoverBaby
Szefowa Gangu
The moments of life
Tymoszko.pl

Partnerzy spotkania:
Feeria 

Animacje dla dzieci:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz