Niebieski miesiąc trwa... Co prawda niedługo się kończy, ale jest jeszcze kilka dni, żeby Motylek także zabłysnął na niebiesko.
Już słyszę pytanie większości z Was... "Ale że niby o co chodzi??" Chodzi o to, że 2 kwietnia był Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, który zapoczątkował Miesiąc wiedzy na temat autyzmu. A że autyzm ma kolor niebieski, to i u Motylka zrobi się niebiesko... tym bardziej, że z ogromną przyjemnością przyłączam się do akcji "Blogi na niebiesko! 2015".
- wyraźne autystyczne wycofanie,
- pragnienie zachowania niezmienności,
- brak mowy lub specyficzne zaburzenia mowy,
- dysharmonie rozwoju poznawczego,
- stereotypie.
Obraz dziecka
autystycznego trafnie określił Carl Delacato pisząc: „Obserwowanie
dziecka, które raz po raz gryzie własną rękę, kręci popielniczką zupełnie jak w
hipnotycznym transie, godzinami tępo gapi się na jakiś pyłek, ryczy jak ranne
zwierzę, kiedy się zbliżasz, bije się po twarzy lub rozmazuje na ciele swój kał –
a na dodatek patrzy na ciebie, jakbyś był przezroczysty – to jest przerażające. Takie
jest właśnie dziecko autystyczne. Ignoruje cię, odrzuca kontakt, nie słucha
cię, nie porozmawia, nie pozwoli się dotknąć. Nawet nie spojrzy na innego
człowieka. Sprawia wrażenie, jakby jedyną przyjemność i nagrodę dawało mu
ciągłe powtarzanie groteskowego, często autodestrukcyjnego zachowania. Woli
rzeczy od ludzi. Jest samotne, zamknięte w sobie. Jest
wśród nas obce. (...) Jest dziwne i niepojęte.” (Carl H. Delacato "Dziwne, niepojęte. Autystyczne dziecko")
Ale nie taki diabeł straszny, jak go malują... Osoby z autyzmem żyją wśród nas, pracują, bawią się jak my. Często jest to efekt długotrwałej i trudnej rehabilitacji, która pozwala autystykom na, w miarę normalne funkcjonowanie między osobami zdrowymi. Chciałabym Wam przedstawić punkt widzenia osoby, która na co dzień ma do czynienia z osobami cierpiącymi na autyzm. Jej list jasno pokazuje, że autystyk jest taki jak my, tylko inaczej postrzega rzeczywistość i trudniej mu się do niej przystosować. Zapraszam do poczytania tych kilku osobistych zdań:
"Mam przyjemność przebywać z młodzieżą autystyczną. Świadomie piszę „przyjemność”,
ponieważ są to osoby zupełnie takie same, jak my. Często tak samo inteligentne,
z poczuciem humoru , rożnym temperamentem. Jedyna różnica między „nimi” a „nami”
to inne postrzeganie świata i inne jego
rozumienie. Są nieco inni dla nas, ale tylko wtedy kiedy są dla nas nieznani.
Jest to zupełnie normalne, ponieważ zazwyczaj boimy się nieznanego…. Dlatego
należy to zmienić, a zmian można dokonać tylko poznając problem. Dlatego uczmy
się akceptować i rozumieć inność, a zobaczycie jak nikła jest różnica miedzy
nami a autystami…
Bardzo bym chciała, aby każdy człowiek na ziemi wiedział, że
po świecie chodzą osoby chore na autyzm. Szacuje się, że w Polsce jest około 30
000 osób borykających się z tym schorzeniem . Z uwagi na Niebieski Miesiąc
Świadomości i Zrozumienia dla
Autyzmu, napisze parę słów o tym, jak ja postrzegam autystę . Przede wszystkim musimy wiedzieć,
że autyzm to nie przeziębienie i nie przejdzie po podaniu polopiryny. Autyzm
jest zaburzeniem rozwojowym, które ujawnia się zazwyczaj w pierwszych kilku
latach życia, jako rezultat zaburzenia neurologicznego, które oddziałuje na
funkcje pracy mózgu w strefach rozumowania, porozumiewania się i komunikacji. Mimo
to autyści mogą często całkiem normalnie
funkcjonować w społeczeństwie. Objawy autyzmu są szerokie jak rzeka. Z uwagi na
rożne rodzaje autyzmu, nie sposób jest określić i w tak krótkim artykule opisać
wszystkie. W najcięższych przypadkach, normalna komunikacja z osobą autystyczną
jest prawie niemożliwa . Jednak nie obawiajmy się, tak ciężko chorych autystów
raczej nie spotkamy na ulicy, zatem nic przykrego z ich strony nam nie grozi.
Osoby autystyczne, które starają się normalnie funkcjonować w społeczeństwie i
w życiu codziennym, rzeczywiście możemy spotkać wszędzie, zazwyczaj w asyście
opiekuna . Zdarza się, że osoba chora na autyzm nosi przyczepiony znaczek z
napisem Autyzm lub Jestem Autysta bądź Mam Autyzm po to, aby ich inność nie
była dla nas zaskoczeniem w pierwszym kontakcie z nimi.
Jak zachowywać się w kontaktach z osobą autystyczną? Autyści
często maja problem z rozumieniem mowy, dlatego mówmy do nich powoli, używając krótkich
i prostych zdań, najlepiej w formie komunikatów. Starajmy się nie nawiązywać
kontaktu wzrokowego, szczególnie kiedy autysta jest pobudzony. Nigdy nie wyręczaj
autysty w obowiązkach, ponieważ tym samym uczysz go bezradności. Osoba z
autyzmem ma też różne talenty i umiejętności. Rozwijanie ich z czasem może sprawić,
że autyzm nie będzie już tak straszny i nieznany. Jeżeli taka osoba Ci dokucza
masz prawo się bronić i prosić o pomoc opiekuna lub asystenta, rodzica bądź osobę znającą
problem. Pamiętajmy o delikatności i opanowaniu! Nie prowokujmy osoby chorej do
„trudnych zachowań”, ponieważ to co jest mile dla nas, dla autysty może być
czynnikiem drażniącym. Drażnić mogą zapachy, dźwięki, efekty świetlne, tłum
ludzi, zamieszanie itp. Natomiast krzyk, wydawanie dziwnych dźwięków, płacz,
gryzienie, ucieczka mogą być protestem lub sposobem obrony przed niepożądaną
sytuacją. Niestety nie ma jednego stałego schematu postępowania wobec osób
autystycznych , dlatego bądźmy zawsze w kontaktach z nimi ostrożni (nie
bojaźliwi), delikatni, opanowani , spokojni i życzliwi. Są ludźmi takimi samymi,
jak my i zasługują na dokładnie to samo, co ludzie zdrowi.
Dlatego pamiętajmy, bądźmy im przychylni i nie bójmy się
ich. Pokażmy im, że też mogą być naszymi przyjaciółmi. Okazujmy im szacunek i
zrozumienie, a to na pewno ułatwi im życie i funkcjonowanie w społeczeństwie .
Jola"
Autyzm to nie choroba! To trudny i wieloaspektowy stan, ale można z nim żyć i można żyć z osobami, które dotyka. Wystarczy odrobina chęci i dobrej woli. Pamiętajcie o tym nie tylko w kwietniu, ale każdego dnia!
sporo czytałam o tej chorobie, gdy przygotowywałam zeszłoroczny post o autyzmie i przyznam, że szkoda dzieci, którzy muszą to przeżywać
OdpowiedzUsuńTo prawda, że mają trudniejszą sytuację niż my, zdrowi, jeśli chodzi o dostosowanie się do społeczeństwa, ale czy trzeba ich żałować? Moim zdaniem nie! Pomóc stanowczo TAK, ale nie z litości. Autystycy potrafią być szczęśliwi, ale w sposób, którego my często nie jesteśmy w stanie zrozumieć.
UsuńNie słyszałam o tej akcji niebieskiego miesiąca. Mam w rodzinie dziecko autystyczne. To wspaniały chłopiec potrzebujący miłości, cierpliwości i zrozumienia.
OdpowiedzUsuńCo roku kwiecień jest miesiącem podnoszenia świadomości autyzmu. A na akcję Blogi na niebiesko trafiłam totalnie przez przypadek, szukając zupełnie innych rzeczy w internecie. I cieszę się, że mogłam się w nią włączyć. Autystycy są wśród nas i potrzebują naszego zrozumienia, a nie strachu... A takie akcje pokazują, że nie ma się czego bać.
Usuń